Węgiel #2

Cześć wszystkim! :* Dzisiejszy post będzie poświęcony tematowi węgla. Zobaczycie jakiego używam i który według mnie jest najlepszy, a także pokażę Wam kilka bazgrołów. Oczywiście ja się na tym nie znam, to co teraz napiszę jest tylko i wyłącznie z mojego odczucia. Tak się akurat składa, że bardzo lubię rysować węglem, więc mam go trochę w domu. Sama właściwie nie wiem, dlaczego właśnie on przypadł mi tak do gustu. Może dlatego, że rysuje się prościej, szybko się cieniuje. Rysunki, moim zdaniem wyglądają też bardziej realnie.

Ten rysunek przeznaczony był na konkurs, ale skoro robię  post o węglu, pomyślałam, że nie było by  źle go tutaj umieścić. 

Ten węgiel nie należy do moich ulubionych, właściwie bardzo rzadko nim rysuje. Dla mnie jest zbyt suchy.  

Z tym jest podobnie, nie jest zbyt wygodny.

Ten gadżet za to jest bardzo pomocny, kiedy nie chcemy, aby nasze palce zmieniły kolor na czarny.
Również wygodnie się trzyma węgiel i swobodnie się rysuje. 

Te cudeńka są moimi ulubionymi, super się nimi rysuje. Zwłaszcza tymi, które przypominają ołówek. Można nimi dokładniej zarysować szczegóły i otrzymujemy naprawdę czarny kolor.
Węgiel na samej górze z 6 byl moim  pierwszym, dzięki niemu polubiłam rysowanie czymś innym niż ołówkiem. Niestety jest już stary i połamany..

A wy czym lubicie najbardziej rysować? Jeżeli w ogóle lubicie.